Menu
Wyszukaj nekrolog...
Wyszukaj nekrolog...
Strona głównaWszystkie kategorieAgnes Zza GrobuJak zmienia się nasze ciało po śmierci? Oswajamy procesy pośmiertne.
Agnes Zza Grobu

Jak zmienia się nasze ciało po śmierci? Oswajamy procesy pośmiertne.

25 sierpnia 2024
3 min. czytania

Współczesne zwyczaje pogrzebowe oddalają nas od zmarłych, ograniczając naszą styczność z ich ciałami. W artykule omawiam zmiany zachodzące po śmierci, takie jak obniżenie temperatury, stężenie pośmiertne czy wysychanie, jak i rolę tanatokosmetyki w łagodzeniu trudnych widoków podczas ostatniego pożegnania.

Cześć, tu Agnes Tołoczmańska. Witam Cię w mojej przestrzeni edukowania w temacie śmierci i oswajania z nią na łamach serwisu Świętej Pamięci. Jeśli pierwszy raz trafiasz na moje treści, to możemy się bliżej poznać na Instagramie lub Facebooku. Tymczasem zapraszam do czytania.

Oddalając się od zmarłych

Gdy zaczęłam edukować w temacie śmierci, szybko zauważyłam, jak współczesne zwyczaje pogrzebowe oddalają nas od zmarłego. Obecnie wszystkie czynności związane z przygotowaniem ciała do ostatniej drogi są wykonywane za zamkniętymi drzwiami prosektorium. Nasza styczność ze zmarłym ogranicza się zazwyczaj do pożegnania w kaplicy lub sali pożegnań, często przy zamkniętej trumnie. Jeszcze niedawno to rodzina zajmowała się zmarłym – myła, ubierała i dbała o to, by został godnie wyprawiony w swoją ostatnią ziemską podróż. Martwe ciało nie budziło wtedy grozy, pozostawało do końca ukochaną mamą, najulubieńszym wujkiem czy najwspanialszą siostrą.

Dziś śmierć to temat tabu. O śmierci się nie mówi – kropka. W efekcie, mamy bardzo ograniczony dostęp do wiedzy w tym zakresie, także tej zdobytej drogą doświadczenia poprzez uczestnictwo w ceremonii pogrzebowej. W dzisiejszych czasach na pogrzeby chodzi się zazwyczaj z konieczności, a niekoniecznie z chęci pożegnania się z daną osobą zmarłą. Sprawia to, że kiedy wreszcie widzimy zmarłego, wydaje się on czymś obcym i przerażającym.

To, że takie uczucia się w nas pojawiają, jest całkowicie zrozumiałe. Często po prostu nie wiemy, jakie zmiany następują w naszym ciele po śmierci. Plamy opadowe, sztywność pośmiertna czy opadająca żuchwa tworzą obraz trudny do zaakceptowania, zwłaszcza gdy nie jesteśmy na niego przygotowani. W ramach oswajania się z tymi zmianami chciałabym przybliżyć kilka z nich.

Obniżona temperatura ciała (łac. frigor s. algor mortis)

Kiedy umieramy, nasze ciało stopniowo dopasowuje się temperaturą do otoczenia. Dzieje się tak w wyniku ustania krążenia, a następnie stałej utraty ciepła przez promieniowanie, przewodzenie i parowanie, aż dojdzie do wyrównania temperatury ciała z temperaturą otoczenia. Im chłodniej, tym szybciej następuje ta zmiana. Sposób przechowywania ciała przed ceremonią pogrzebową również wpływa na tempo tego procesu. W chłodni prosektoryjnej temperatura wynosi zazwyczaj do 8°C, i to właśnie do niej dostosowuje się ciało aż do ostatniego pożegnania. Mówi się, że jest to zimno, które jak już raz poczujemy, to pozostaje z nami na zawsze. Mimo że jestem oswojona ze śmiercią, to chłód ciała pozostał ze mną po mojej pierwszej styczności ze zmarłym.

Stężenie pośmiertne (łac. rigor mortis)

Proces sztywnienia rozpoczyna się zazwyczaj w pierwszych dwóch godzinach po zgonie i początkowo wydaje się niewidoczny. Jego długość jest bardzo indywidualna. Zawsze jednak sztywnienie ciała zaczyna się od najczęściej używanych podczas życia mięśni oraz tych najmniejszych. Najpierw pojawia się w mięśniu sercowym, czyli właśnie w tym najczęściej używanym za życia. Efektem stężenia pośmiertnego są przykurczone kończyny oraz palce, co może być widoczne podczas ceremonii pożegnania. Warto jednak pamiętać, że nie jest to zmiana stała – podczas pogrzebu ciało może być już w stanie tzw. wtórnej wiotkości. Wtedy twarz wydaje się zapadnięta, ponieważ grawitacja ciągnie wiotką skórę i mięśnie w dół.


Co istotne, stężenie pośmiertne nie przeszkadza tanatokosmetologom w przygotowaniu zmarłego do pogrzebu. Jeżeli mobilność ciała jest ograniczona, stosuje się tzw. „gimnastykę pośmiertną”. Polega ona na rozruszaniu ciała zmarłego, np. lekko zginając i odginając jego kończyny. Czasem „rozruszać” należy również palce, aby ułożyć je w trumnie w charakterystyczny sposób.

Ciekawostka: Stężenie pośmiertne najszybciej postępuje u sportowców, zwłaszcza w miejscach na ciele, które najczęściej trenowali.

Wysychanie pośmiertne (łac. exsiccatio, desiccatio post mortem)

Na pewno znacie mit mówiący o tym, że po śmierci rosną włosy i paznokcie. Wiele osób nadal w to wierzy, nie wiedząc, że jest to jedynie efekt wysychania pośmiertnego. Kiedy żyjemy, nasze włosy i paznokcie są częściowo ukryte pod skórą. Po śmierci, kiedy woda z organizmu zaczyna wyparowywać, ciało stopniowo wysycha, co prowadzi do odsłonięcia ukrytych wcześniej partii paznokci i włosów, a także do zapadania się gałek ocznych. Wysychanie pośmiertne jest najbardziej widoczne dla rodziny zmarłego w momencie, gdy ciało jest wystawiane do pożegnania w kaplicy. Na ciele mogą wtedy pojawiać się krople przypominające pot lub łzy, co jest konsekwencją nagłej zmiany temperatury otoczenia, w którym przebywało ciało. Nie jest to pot, a właśnie skraplająca się woda z organizmu. To właśnie wtedy wydaje nam się, że zmarły płacze, co w wielu kulturach ma znaczenie symboliczne.

Plamy opadowe (łac. livores mortis)

Inaczej nazywane plamami pośmiertnymi, są jedną z pierwszych oznak śmierci organizmu. Pojawiają się na ciele już po około 30 minutach od zgonu w postaci miejscowego zabarwienia skóry. Ich wielkość jest bardzo indywidualna – mogą mieć od kilku do kilkunastu centymetrów lub obejmować większość powierzchni ciała. Tworzenie tych plam może być potęgowane przez choroby układu krwionośnego. Mają zazwyczaj kolor sinoczerwony, a miejsce ich pojawienia zależy od ułożenia ciała. Zawsze pojawiają się w najniżej położonych częściach ciała i tam już pozostają, nawet jeśli ułożymy ciało w innej pozycji. W kryminalistyce plamy opadowe są wykorzystywane do ustalenia, czy ciało po śmierci zostało przemieszczone. Jeżeli tak, będzie to widoczne gołym okiem, ponieważ odgniecenia na plamach objawiają się ich rozjaśnieniem w miejscu nacisku.

Podczas ceremonii pożegnania najczęściej nie widzimy już tych plam, ponieważ są one zakrywane za pomocą kosmetyki pośmiertnej lub eliminowane podczas zabiegu balsamacji. Jeśli po takich zabiegach nadal są widoczne, świadczy to o tym, że usługa została wykonana nieprawidłowo.

Ciekawostka: Plamy opadowe mogą powstać jeszcze za życia, gdy człowiek przez długi czas pozostaje w stanie agonalnym.

Bladość pośmiertna (łac. pallor mortis)

Jest to chyba najbardziej powszechnie znana zmiana w ciele po śmierci. Jest ona ściśle związana z tworzeniem się wcześniej omawianych plam opadowych. Kiedy umieramy, krew momentalnie przestaje krążyć w żyłach i opada do najniższych punktów w ciele. Miejsca, w których nie pojawiły się plamy opadowe, stają się znacznie bledsze niż za życia. Jest to spowodowane ustaniem przepływu krwi przez układ krążenia, który wcześniej dostarczał ją do całego organizmu, zabarwiając go lekko na czerwono. Chociaż na co dzień nie zwracamy uwagi na ten drobny szczegół w naszym ciele, to po śmierci, gdy go brakuje, bardzo szybko to zauważamy. Aby odtworzyć obecne za życia zaczerwienienia na ciele, podczas kosmetyki pośmiertnej używa się różu funeralnego, nakładanego na tzw. punkty ciepła, czyli miejsca na ciele, które za życia były najczęściej najbardziej zaczerwienione. Można je również odtworzyć z pomocą zabarwionej chemii pogrzebowej używanej podczas procesu balsamacji. Dzięki temu stwarzamy iluzję, że zaczerwienienia są nadal obecne.

Ciekawostka: Podobną bladość możemy zauważyć także za życia w momencie znacznego spadku ciśnienia krwi, np. po omdleniu czy wstrząsie urazowym.

Przed widokiem większości zmian w ciele zmarłego chronią nas dziś zabiegi wykonywane w ramach tanatokosmetyki (czyli kosmetyki pośmiertnej) i balsamacji. Często na spotkaniach, które organizuję, słyszę, że jest to oszukiwanie, że śmierć nie nastąpiła.

Trudno się z tym nie zgodzić, zwłaszcza że po to właśnie powstały zabiegi przedpogrzebowe. Miały one umożliwić godne pożegnanie się ze zmarłym nie tylko pod względem bezpieczeństwa sanitarnego, ale również sprawić, że jego wygląd nie będzie tak traumatyczny dla rodziny. Warto więc korzystać z tych usług, jeśli mają one pomóc w spokojnym pożegnaniu bliskiej osoby. Dlatego tak istotne jest, aby te zabiegi były wykonywane przez osoby specjalizujące się w tej dziedzinie, co zapewni ich właściwy i zadowalający efekt oraz gwarancję spokojnego pożegnania dla rodziny zmarłego.

Zapraszamy do współpracy domy pogrzebowe


Zaoferuj Klientom coś więcej niż nekrolog: tablicę upamiętniającą życie zmarłego i przestrzeń, w której gromadzą się wspomnienia i słowa wsparcia. Przetestuj bezpłatnie Świętej Pamięci. Zostaw adres e-mail. Odpowiemy w ciągu 24 h.

Działamy transparentnie. Przeczytaj, jak przetwarzamy dane - Polityka Prywatności.

leads_img