Edukowanie o śmierci wśród alejek cmentarza Centralnego w Szczecinie
Odwiedzanie cmentarzy w każdym miejscu, do którego jadę, to jedna z moich pasji. Nie jestem w tej pasji osamotniona, a nawet ma ona swoją własną nazwę – tafofilia. Termin ten pochodzi od greckich słów τάφος (táphos – „grób, pochówek”) i φιλία (filia – „miłość”). Tafofilię uznaje się za rodzaj turystyki specjalistycznej, a jej entuzjaści odwiedzają najczęściej takie miejsca jak cmentarz centralny w Wiedniu, cmentarz Recoleta w Buenos Aires czy cmentarz Père-Lachaise w Paryżu. W Polsce również mamy wiele pięknych i ciekawych nekropolii, a jednym z najbardziej imponujących jest Cmentarz Centralny w Szczecinie.
Przez całe lato, wspólnie z Joanną Olszowską, lokalną przewodniczką i pasjonatką historii Szczecina, miałyśmy okazję połączyć naszą wspólną pasję z edukacją w temacie śmierci. Tym samym zaprosiłyśmy Was na „Zzagrobowe spacery” po tym największym cmentarzu w Polsce (i trzecim w Europie), na którym od jego założenia spoczęło już ponad 300 tys. zmarłych.
Podczas Zzagrobowych spacerów dzięki ogromnej wiedzy Joanny Olszowskiej odkrywaliśmy tajemnice ukryte wśród alejek tego rozległego cmentarza — parku mierzącego ponad 172 hektary. Mogliśmy poznać jego bogatą historię rozpoczynającą się już w 1901 roku oraz niezwykłe aspekty planowania przestrzennego, które do dziś wyróżniają go na tle innych cmentarzy w Europie. Tym samym na spacerach odwiedziliśmy bardzo ciekawe miejsca, między innymi lapidarium, historyczne pochówki urnowe czy pozostałości po mającej miejsce na terenie cmentarza wystawy sztuki cmentarnej (gdzie zaprezentowano najmodniejsze w tamtym czasie wzory nagrobków). Spacerując kolejnymi alejkami cmentarza, szybko zauważyliśmy przeogromną różnorodność stylów poszczególnych miejsc pochówku. Cmentarz Centralny zachwyca nie tylko monumentalnymi historycznymi nagrobkami, ale też tymi współczesnymi, często bardzo mocno personalizowanymi. To tutaj na jednym cmentarzu zobaczysz przepiękną rzeźbę anioła z XIX wieku i dzisiejszy nagrobek żołnierza z grafiką pojazdu, w którym zginął i dokładną godziną jego zgonu. Wszystko to wśród przepięknej i bujnej zieleni.
Jeżeli jeszcze Cię nie przekonałam do wspólnego spacerowania, to tym razem na pewno mi się uda. Szczeciński cmentarz jako jeden z niewielu w Polsce posiada swój własny Ogród Pamięci, czyli miejsce, w którym składa się prochy bez urny. Na ostatnim spacerze to tam spędziliśmy najwięcej czasu i wcale mnie to nie zdziwiło! Od momentu jego odwiedzenia powtarzam, że to jest właśnie krok w przód do zmiany prawa kremacyjnego w Polsce. Kto wie, może dzięki takim miejscom już niedługo będziemy mogli rozsypywać prochy zmarłego w jego ukochanym miejscu?
Niezaprzeczalnie najbardziej w spacerach podobało mi się to, że mieliśmy okazję otwarcie porozmawiać o pracy tanatokosmetologa i tanatologa w Polsce. Uczestnicy nie bali się przeróżnych pytań. Sprawiło to, że przez te kilka godzin każde z nas żyło w świecie bez tabu w temacie śmierci.
Kiedy jeszcze wiosną razem z Joanną planowałyśmy „Zzagrobowe spacery” nie spodziewałyśmy się tego, jaki odzew przyniosą. Chętnych w przeróżnym wieku nie brakowało. Na spacery zaczęło przychodzić coraz więcej osób gotowych na otwarte rozmowy o końcu. Co istotne, tematyka rozmów na spacerach wynikała nie ze wcześniej narzuconego przez nas tematu, a z pytań i propozycji tematów grupy. Sprawiło to, że każdy ze spacerów był wyjątkowy, a zróżnicowane doświadczenia i opinie innych niesamowicie je wzbogacały. Jednak muszę przyznać, że dwa tematy bez dwóch zdań królowały. Największą ciekawość budzi to, co dokładnie dzieje się za drzwiami prosektorium i krematorium. Każdy spacer był zdecydowanie niepowtarzalny, co przyciągało uczestników do brania udziału w kolejnych spotkaniach z coraz to nowymi trasami, które planowała dla nas Joanna.
Cmentarz Centralny w Szczecinie, z jego bogatą historią i wyjątkowym charakterem, jest miejscem, które na pewno warto odwiedzić. Nie tylko z powodu jego piękna i znaczenia historycznego, ale także jako miejsce refleksji nad życiem i śmiercią. Dzięki takim inicjatywom jak „Zzagrobowe spacery” pokazujemy, że rozmowa o śmierci nie musi być tematem tabu – wręcz przeciwnie, jest to temat, który budzi ciekawość i potrzebę zrozumienia. Według mnie największym sukcesem spacerów jest ukazanie, że ludzie chcą rozmawiać o śmierci, potrzebują tylko pretekstu, by zacząć to robić.
Zachęcamy wszystkich do udziału w naszych wydarzeniach. Zapraszając Was tym samym do otwartej rozmowy o tym, co przecież dotyczy każdego z nas. O kolejnych „Zzagrobowych spacerach” i innych przyszłych inicjatywach będziemy Was informować za pośrednictwem naszych social mediów. Do zobaczenia!
O Joannie Olszowskiej - miłośniczka Szczecina (w szczególności Cmentarza Centralnego), licencjonowana przewodniczka miejska, Eco-Szczecinianka Roku 2017 (konkurs organizowany przez Stowarzyszenie „Kobiety dla Szczecina i Regionu”). Odpowiedzialna za projekt „Mozaiki szczecińskie”, który tworzy z Sabiną Wacławczyk. Wspólnie dokumentują charakterystyczne dla Szczecina mozaiki. Za ten projekt panie otrzymały nominację do tytułu „Szczupak 2020” Gazety Wyborczej. Od ponad 10 lat organizatorka Pokazów Slajdów z Wypraw Rowerowych. Zobacz Facebooka Joanny oraz jej Instagram, aby poznać ją bliżej.